Artefakty i pomoce naukowe

W konkluzjach swojego artykułu z roku 2010 na temat granic, wyzwań i możliwości dydaktyki w światach wirtualnych (Liz Thackray, Judith Good and Katherine Howland. 2010. “Learning and teaching in virtual worlds: boundaries, challenges and opportunities”. W: Anna Peachey et al. (eds). Researching learning in virtual worlds. New York: Springer Verlag. 139-158), na stronie 156 zadają sobie autorki takie pytanie: Jakie są główne granice, do których trzeba się odnieść, aby przyciągnąć większość dydaktyków do nauczania w świecie wirtualnym? I odpowiadają na nie tak:

Perhaps primary is the development of artefacts and teaching aids for use in the virtual environment that reduce the learning curve for new users. Those educators who are not enthusiasts and are not being given paid time to develop virtual world skills are unlikely to prioritise the development of such skills. However, if the virtual world is attractive enough in its affordances, if there is appropriate content and if the entry into the virtual world is straightforward, the early majority are more likely to consider its use.

Czyli: artefakty i pomoce naukowe, które ułatwiłyby pierwsze etapy takiej dydaktyki. Atrakcyjne afordancje, sporo kontentu (czyli zawartości edukacyjnej) i łatwy interfejs użytkownika. Hmmm… Minęły cztery lata. Światy wirtualne nadal nie trafiły do tzw. mainstreamu dydaktyki online, choć nie brak w nich wszystkiego tego, o czym pisały w 2010 autorki artykułu: są artefakty, pomoce naukowe, afordancje i kontent. To prawda, że GUI jest nadal bardzo skomplikowany dla nowicjusza, ale i pod tym względem jest dużo lepiej niż wcześniej. Wymagania sprzętowo-software’owe Drugiego Życia (o czym wspominają autorki w następnym akapicie) się znacząco nie zmieniły, zaś jakość sprzętu komputerowego i szybkość łącza internetowego przez ostatnie 4 lata wystrzeliły w niebo; wynika stąd, że łatwiej jest niż kiedyś zaspokoić ten ‘infrastrukturalny’ apetyt światów wirtualnych. Więc to też nie dlatego… Dlaczego więc? Ha! Gdybym znał odpowiedź na to pytanie, byłbym nie tylko mędrcem, ale także bardzo bogatym człowiekiem