By the time you get back, all the food will have gone / will go…

Czy da się w Drugim Życiu nauczać języka tradycyjnie? Oczywiście! Bo w Drugim Życiu można robić to wszystko, co w Pierwszym, i na dodatek jeszcze trochę… Można więc uprawiać metodę ‘grammar-translation’, stać przy tablicy i wyjaśniać zawiłości Future Perfect (jak w tytule tego posta), zadawać uczniom testy wielokrotnego/binarnego wyboru. Tablica będzie, co prawda wirtualna, zaś uczniowie będą siedzieć w ławkach zbudowanych z pikseli, a nie z drewna, ale poza tym będzie to idealna replika nauczania języka obcego z czasów Franciszka Józefa. Obrazek poniżej.

Czy mnie samemu nigdy nie zdarzyło się tak nauczać? Oczywiście, że się zdarzyło! Dlaczego? Bo tak najłatwiej…

Cypris

2 Responses to By the time you get back, all the food will have gone / will go…

  1. Michał 03/02/2014 at 13:12 #

    Bardzo ciekawa alternatywa, jak widać nauka poprzez Second Life może z powodzeniem trafić również do tradycjonalistów. Jedyny aspekt, który wydaję mi się nieco problematyczny, to kontrola i monitorowanie pracy i zaangażowania uczniów (nie widzimy ich reakcji, nie widzimy czy skupiają się na temacie dyskusji czy też ich uwagę zaprzątają inne kwestie).

    • Włodzimierz Sobkowiak 03/02/2014 at 13:51 #

      Faktycznie – nie widzimy. Musimy więc wypracować inne sposoby monitorowania na bieżąco pracy uczniów. Warto też zastanowić się czy i dlaczego takie monitorowanie jest dla nas ważne. Na przykład: czy chodzi nam o ocenianie? Jeśli tak, to możemy pomyśleć nad innymi sposobami prowadzenia bieżącej oceny. I tak dalej. Generalnie: dydaktyka w świecie wirtualnym bardzo sprzyja (auto)krytycznej refleksji pedagogicznej :-0

Leave a Reply