Teleportuj do miejsca startu, czyli ‘home, sweet home’

Oto PLCALL10 stojąca w samym środku piaskownicy na wyspie Paradise należącej do grupy Virtlantis. PLCALL10 przygotowuje się do warsztatu (już za tydzień… z małym okładem). Ponieważ nowo-powstały awatar nie ma swojego domu, PLCALL10 ustanowiła właśnie miejsce, w którym stoi, swoim ‘miejscem startu’, co widać w jednej z linii rozwijanego menu pod tytułem [Świat]. Moim zdaniem oryginalna angielska wersja tej opcji, czyli [Set home here] lepiej oddaje koncepcyjnie i afektywnie pojęcie ‘domu’ w Drugim Życiu. Dom to miejsce gdzie się wraca po dniu pełnym wrażeń, gdzie można zalec na kanapie, gdzie znajdziemy nasze ulubione meble i przedmioty, gdzie przyjmujemy przyjaciół. W Drugim Życiu dom to miejsce do którego możemy się natychmiast teleportować dusząc Ctrl+Shift+H (jak Home) gdy co/ktoś nam zagraża. Dom to miejsce bezpieczne. “Miejsce startu” nie ma tych konotacji, prawda?

Nie wszędzie można oczywiście ustanowić swój dom. Teren musi albo należeć do nas, albo musimy mieć do niego pewne prawa. Dokładnie dlatego wszystkie dziesięć PLCALL__ów, od 01 do 10, otrzymały pewne prawa na wyspie Paradise, żeby mogły tu przebywać, rezować czy ustanawiać miejsce domowe.

Co jeszcze mamy do wyboru w menu [Świat]? Możemy dane miejsce zapamiętać jako Landmark (LM), czyli miejsce w Drugim Życiu, którego namiary chcemy z jakichś powodów mieć pod ręką (w inwentarzu jest na to osobny folder). Możemy w(y)łączyć dwie mapy: lokalną i całościową. Ta pierwsza powie nam kto jest w pobliżu, jak daleko i w jakim kierunku (na obszarze jednej wyspy). Na tej drugiej widać cały świat; na dodatek oferuje ona różne opcje przeszukiwania go i zoomowania. Ctrl+F uruchamia przeszukiwarkę Drugiego Życia, swego rodzaju Google: możemy na różne sposoby filtrować wyniki przeszukiwań (tej właśnie opcji użyłem 7 lat temu szukając grup/ludzi/miejsc jakoś związanych z EFL). Możemy zrobić zdjęcie; to osobna dziedzina wiedzy, więc nie będę się tutaj nad tym rozwodził; może innym razem. Można wybrać i edytować porę dnia i wygląd nieba (Słońce); to znowuż jest wiedza, na którą trzeba by poświęcić kilka zajęć. Wreszcie: można się sporo dowiedzieć o terenie na którym stoimy, prawach jakie na nim mamy i kwestiach finansowych z nim związanych.

A to tylko jedno rozwijane menu z wielu, które mamy do dyspozycji w Drugim Życiu. Zaprawdę powiadam Wam: Drugie Życie jest (prawie) tak skomplikowane jak pierwsze. Nie oczekujcie więc, że wszystko pojmiecie po kilku godzinach!

Clipboard02

No comments yet.

Leave a Reply