Profile w Drugim Życiu raz jeszcze

O profilach awatarów w Drugim Życiu pisałem 23 stycznia… Teraz, skoro już zastanowiliśmy się nieco głębiej nad kwestią tożsamości i ról społecznych w świecie wirtualnym (wczoraj), jesteśmy gotowi na lekcję dla zaawansowanych pedagogów prowadzących dydaktykę w takich środowiskach (VLEs). Pytanie podstawowe wygląda (podejrzanie) prosto: co może/powinien mieć nauczyciel w swoim publicznym profilu? Przypomnijmy, że są tam różne zakładki, np. informacja o grupach, do których się należy w SL, czy o ulubionych wirtualnych miejscach. Jest też możliwość dodania informacji o życiu pierwszym. W czym problem? Oddam głos jednemu doświadczonemu rezydentowi, który podzielił się swoimi wątpliwościami na forum listy dyskusyjnej grupującej dydaktyków w Drugim Życiu (SLED):

Date: Sat, 31 Jan 2009
From: Ignatius Onomatopoeia
Subject: Adult Content in Faculty Profiles–What to Do?

Yes, I know this could generate a flame-war, so I’ll just pose a question and ask colleagues to be temperate in their answers. Why would anyone include content likely to embarrass them professionally? I’m not saying that faculty have no right to explore SL’s salacious side. That’s a private matter. Here’s how this issue came up.

One of my class mentors, a non-student who has helped my students in two courses, visited the Education Support Faire with me. While I “worked” at the SL Education Roundtable booth, she walked about and, being a curious sort, looked at profiles of educators’ avatars. She found many mature-themed groups, picks and more…some of it extreme and very likely to disturb a student, let alone the senior administrator who gets the phone call from the student’s parent.

Now the tough questions: Should we warn colleagues who have this sort of content in their profiles to at least hide the groups? Create an ALT? Do we have an ethical responsibility here? Will these choices by some colleagues harm all of us trying to develop respect for SL as a serious locale for teaching and learning?

Czyli: (1) czy nauczyciel ma prawo podawać w swoim (publicznie widocznym) profilu, że ‘w życiu’ należy do grup BDSM, na przykład? Albo, że uczęszcza regularnie do klubów go-go? (2) czy inny nauczyciel ma prawo mu zwrócić uwagę, że taka autoreklama nie jest korzystna dla niego samego, ani dla instytucji, dla której pracuje? (3) czy nauczyciel powinien niejako ‘domyślnie’ (by default) tworzyć dwa awatary: jeden ‘służbowy’, a drugi prywatny, i oddawać się uciechom świata wirtualnego tylko poprzez tego drugiego awatara?

I znowu: nie ma łatwej odpowiedzi na tak trudne pytania. Jeśli kogoś interesuje jakie jest zdanie Wlodka Barbosy, to oto ono: tak, nauczyciel powinien mieć swojego prywatnego ‘alta’ (alternative avatar) incognito używanego do społecznie stygmatyzowanych zachowań ‘w świecie’. To nie znaczy jednak, że awatar ‘służbowy’ ma być pozbawiony życia prywatnego. Poniżej wyimki z publicznego profilu Wlodka Barbosy. Widać tam, kto jest jego partnerką w SL, do jakich grup należy (można ukryć tę informację), czy też jakie miejsca lubi odwiedzać. W sumie nic niezwykłego, ale jednak jakoś przybliża osobę/awatara nauczyciela potencjalnym studentom. A to znowuż jest bardzo ważne dla dydaktyki: nauczyciel to (też) człowiek :-)

profile

No comments yet.

Leave a Reply