Pisałem poprzednio o tym, jak to angielszczyzna funkcjonuje w Drugim Życiu jako lingua franca i metajęzyk w którym komunikujemy się nie tylko z innymi rezydentami, ale także z samym, bardzo rozbudowanym, interfejsem (przeglądarką, viewerem) tego świata wirtualnego. Być może najlepiej można się przekonać o ogromnej roli języka angielskiego ‘w życiu’, gdy zaczynamy coś konstruować. Jeżeli jakiś obiekt ma nie tylko stać i ładnie wyglądać, ale także działać w określony sposób, to trzeba go odpowiednio zaprogramować.
Językiem programowania w Second Life jest Linden Scripting Language. Z punktu widzenia informatycznego, LSL jest składniowo podobny do C. Na zdjęciu poniżej widać fragment kodu napisanego w tym języku, wraz z wyjaśnieniami (niestety — po angielsku, ale, jak już mówiłem …). Nie będziemy analizować tutaj tego fragmentu. W tej chwili ważne jest to, że aby użyć LSL trzeba znać język angielski, przynajmniej w zakresie potrzebnym do programowania. Jak widać na planszy, komendy, funkcje i inne elementy tego języka programowania są wyrażeniami języka angielskiego (angielski funkcjonuje dla LSL jako metajęzyk). Jeśli nasz angielski jest marny, a bardzo chcemy budować jakieś machiny w Drugim Życiu, mamy niniejszym ogromnie silny bodziec motywacyjny, żeby się doszkolić :-). A wszak w nauce języka obcego motywacja uczniowska to podstawa!
No comments yet.