English Drive-Through

Virtlantis, do której (którego?) mam honor należeć od wielu lat, nie jest oczywiście jedynym miejscem (szkołą, stowarzyszeniem, grupą, wspólnotą; niepotrzebne skreślić) w Drugim Życiu gdzie odbywa się nauka języka angielskiego. Poniższy plakat pochodzi sprzed 6 i pół roku, więc szczegóły są prawdopodobnie nieaktualne, jednak posłuży nam do poczynienia kilku obserwacji na temat dydaktyki języka obcego w Drugim Życiu. A więc:

  • Zajęcia prowadzą wykwalifikowani nauczyciele, rodzimi użytkownicy języka angielskiego.
  • Mowa o ‘nowej metodzie’, ale właściwie nie wiadomo na czym ta nowość polega, bo z opisu zajęć wynika, że prowadzone są metodą dość tradycyjną.
  • Można zamówić lekcje prywatne u rezydenta o nazwisku Giovanni Tweak (za pomocą IM, czyli Immediate Message = SMS).
  • Takie lekcje kosztują 500 L$ (lindenów), czyli ok. 2 USD, za kwadrans, .

Czy warto się uczyć języka w SL? Zostawiam odpowiedź i decyzję moim czytelnikom.

Drive-through

No comments yet.

Leave a Reply